Zdjęcie ilustracyjne; Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.pl

Strzelał do cywilnego pojazdu. Zarzut usiłowania zabójstwa dla żołnierza

W Mielniku (woj. Podlaskie) żołnierz strzelał w kierunku cywilnego samochodu, którym jechały dwie osoby. Jak podała prokuratura, trafione zostało m.in. puste siedzenie pasażera.

Prokuratura wszczęła śledztwo, które dotyczy m.in. usiłowania zabójstwa i przekroczenia uprawnień. Żołnierz został zatrzymany przez innych żołnierzy zgrupowania zadaniowego, stacjonujących w Mielniku w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, związanej z ochroną granicy z Białorusią. Był nietrzeźwy, badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

O zarzutach poinformował PAP rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Piotr Antoni Skiba. Prowadzący to śledztwo dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ, który nadzoruje czynności w tej sprawie, podlega formalnie Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

Żołnierz podejrzany jest też o przestępstwo z części wojskowej Kodeksu karnego. Chodzi o przepis mówiący, że karze podlega żołnierz, który wprawił się w stan nietrzeźwości na służbie lub będąc do takiej służby wyznaczonym.

Sąd w piątek ma rozpatrzyć wniosek o areszt.

Do sprawy odniósł się Władysław Kosiniak-Kamysz.

,,Nie ma pobłażania dla takiego bandyckiego zachowania” – napisał na platformie X

Rzecznik Bezpiecznego Podlasia ppłk Kamil Dołęzka poinformował, że to 25-letni szeregowiec 3. Batalionu Strzelców Podhalańskich, który do dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej wstąpił w kwietniu 2024 roku, a na granicy pełni służbę od początku grudnia. Dodał, że z rozmów z jego przyłożonymi wynika, iż nie było wcześniej ,,symptomów dziwnego zachowania” tego żołnierza.

Źródła: pap/onet