Iga Świątek, fot. PAP/DPA/Marijan Murat

Świątek zwyciężyła z Ealą i awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA

Iga Świątek pokonała Filipinkę Alexandrę Ealę 4:6, 6:4, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Jej kolejną przeciwniczką w drodze po tytuł będzie Czeszka Linda Noskova.

Świątek zrewanżowała się Eali za porażkę 2:6, 5:7 sprzed miesiąca w ćwierćfinale tego samego turnieju w Miami.

Trudny rewanż

Czwartekowy mecz nie był łatwy dla wiceliderki światowego rankingu, trwał 2 godziny i 16 minut. Zaczęło się dla niej nie po jej myśli – od przegranego własnego podania. Przy stanie 2:4 Świątek ponownie nie wykorzystała okazji własnego serwisu, choć szybko odpowiedziała, doprowadzając do 4:5, to jednak w dziesiątym gemie Filipinka nie popełniła błędu i zamknęła seta. 

W drugiej odsłonie, w której obie zawodniczki dwukrotnie przełamywały podanie rywalki, decydował również dziesiąty gem. Przy stanie 5:4 dla Świątek, gdy serwowała Eala, Polka nie wygrała żadnej piłki, co pozwoliło Eali wyrównać stan meczu. 

Decydujący set 

W decydującym secie Świątek szybko odskoczyła na 5:1, lecz nie zdołała postawić objąć prowadzenia przy własnym serwisie. Ostatecznie udało się to kilka minut później, gdy przy podaniu Eali wykorzystała drugą piłkę meczową.

„Nie było łatwo złapać rytm, odpowiedni timing. Cieszę się, że potrafiłam być cierpliwa. Jestem dumna z moich osiągnięć w Madrycie, zwycięstwa przed rokiem i finału dwa lata temu, ale przyznam, że teraz są inne warunki – jest cieplej, a korty są szybsze” – zaznaczyła Iga Świątek bezpośrednio po meczu.

Na wynik tego pojedynku czekała Noskova (nr 31), która bez większych problemów pokonała Argentynkę Marię Lourdes Carle 7:5, 6:1. Świątek w przeszłości rywalizowała z Czeszką pięć razy, z czego cztery wygrała. Jedyną porażkę odniosła podczas ubiegłorocznego Australian Open. 

Dobra wiadomość dla Świątek

Dobrą wiadomością dla Świątek jest również to, że jeśli pokona Noskową w następnej rundzie, uniknie konfrontacji z jej największą rywalką – Łotyszką Jeleną Ostapenko, z którą dotąd nie wygrała żadnego z sześciu spotkań. Rozstawiona z numerem 23. tenisistka z Rygi, niespodziewanie przegrała z rodaczką Anastasiją Sevastovą 6:7 (2-7), 2:6. 

Awans Magdaleny Fręch

Wcześniej tego samego dnia do trzeciej rundy awansowała Magdalena Fręch, pokonując Hiszpankę Jessicę Bouzas Maneiro 5:7, 7:6 (7-2), 6:4. Tak jak Świątek, rozstawiona z numerem 27., w pierwszej rundzie miała „wolny los”. Jej następną rywalką będzie Rosjanka Mirra Andriejewa (nr 7). 

W piątek od drugiej rundy rozpocznie mecz Magda Linette (nr 29), która zmierzy się z Greczynką Marią Sakkari. 

W kwalifikacjach odpadła Maja Chwalińska. 

Wynik meczu 2. rundy

Iga Świątek (Polska, 2) – Alexandra Eala (Filipiny) 4:6, 6:4, 6:2.

 

Źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *