19-letni Wenezuelczyk brutalnie zaatakował nożem 24-letnią kobietę, która zmarła po dwóch tygodniach w szpitalu. Prokuratura poinformowała o zmianach i uzupełnieniu zarzutów.
Toruń: Zmiana zarzutów dla 19-letniego Wenezuelczyka
Jak podała w środę, 16 lipca, stacja TVN24, śledczy zarzucają mężczyźnie, że „działając ze szczególnym okrucieństwem, z zamiarem bezpośrednim dokonania zabójstwa Klaudii K., w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz w celu zaspokojenia popędu płciowego zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem w głowę, szyję i klatkę piersiową„.
Wenezuelczyk groził również innemu mężczyźnie
Drugi zarzut dotyczy tego, że w nocy z 11 na 12 czerwca Wenezuelczyk groził innemu mężczyźnie.
Trzymając w ręku nóż wymachiwał nim w jego kierunku, a następnie po opuszczeniu mieszkania, stojąc na chodniku i patrząc w stronę stojącego w oknie wykonywał w jego kierunku gest podcięcia gardła – poinformował prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu
Podejrzany odmówił ustosunkowania się do zarzutów oraz złożenia wyjaśnień, a także odpowiedzi na pytania prokuratora. Przebywa w areszcie.
Atak nożownika w Toruniu
Do napaści doszło w Toruniu, kiedy kobieta wracała do domu z pracy. 24-latka trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Lekarze walczyli o jej życie ponad dwa tygodnie.
Agresora udało się spłoszyć dzięki szybkiej reakcji przypadkowego świadka, który usłyszał przeraźliwe krzyki. W reakcji mężczyzna wybiegł ze swojego mieszkania z gazem pieprzowym i ruszył z pomocą, wcześniej zawiadamiając o tym zdarzeniu policję.
Przybyli na miejsce policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy, które po około godzinie zakończyły się zatrzymaniem napastnika.
Kobieta zmarła w piątek (27 czerwca) wieczorem.
19-letni Wenezuelczyk ma w Polsce rodzinę
19-letni Wenezuelczyk ma rodzinę, która mieszka na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. W momencie zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu – miał 1,2 promila alkoholu we krwi.
Imigrant odmówił składania zeznań. Nie porozumiewa się ani w języku polskim, ani w angielskim. W toku czynności procesowych korzystał z usług tłumacza języka hiszpańskiego oraz obrońcy z urzędu. Śledczy zabezpieczyli nagrania z kamer oraz przesłuchali osoby, które mogły widzieć zdarzenie. Trwają analizy kryminalistyczne.
źródła: dorzeczy / mediapl