Donald Tusk poinformował, że udało się ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji na kolei. To dwóch obywateli Ukrainy działających i współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami. Premier podkreślił, że „ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym”.
Udało się ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji na kolei
Ustalone osoby to dwóch obywateli Ukrainy działających i współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami. Jest to ustalenie naszych służb i prokuratury, a także wynika to ze współpracy z naszymi służbami sojuszniczymi
– przekazał szef rządu
Premier dodał, że ustalone są ich tożsamości, jednak ze względu na prowadzone operacje nie może ujawnić ich nazwisk.
Podejrzani przedostali się do Polski jesienią
Tusk wyjaśnił, że jedna z podejrzewanych osób to obywatel Ukrainy skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku za akty dywersji. Drugi podejrzany to mieszkaniec Donbasu.
Przedostał się z Białorusi do Polski razem z pierwszym podejrzanym jesienią tego roku
– dodał premier
Akty dywersji na kolei
Eksplozja ładunku wybuchowego nastąpiła 15 listopada o godz. 20.58 podczas przejazdu pociągu towarowego Warszawa – Puławy
– poinformował w Sejmie Donald Tusk
Dodał, że nieskuteczna okazała się wcześniej próba wykolejenia pociągu za pomocą obejmy stalowej.
Akty dywersji przebiegały w odstępach czasowych. Pierwszy polegał na zamontowaniu na torze obejmy stalowej, która miała prawdopodobnie doprowadzić do wykolejenia pociągu. Zdarzenie to miało zostać utrwalone przez zamontowany w obrębie torowiska telefon komórkowy z powerbankiem
– przekazał premier
Dodał, że próba ta „okazała się na szczęście zupełnie nieskuteczna”
Ładunek eksplodował podczas przejazdu pociągu towarowego
Do drugiego zdarzenia doszło 15 listopada o godz. 20.58. Zarejestrowała je kamera monitoringu.
Ładunek wybuchowy typu wojskowego C4 został zdetonowany przy pomocy urządzenia inicjującego poprzez kabel elektryczny długości 300 metrów. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono także pewną ilość materiału wybuchowego, który nie zdetonował
– powiedział premier
Podał, że ładunek ten eksplodował podczas przejazdu pociągu towarowego relacji Warszawa – Puławy, „nie doprowadzając do jego wykolejenia, a jedynie do niewielkiego uszkodzenia podłogi wagonu”.
źródło: PAP

