W niedzielę na Placu Wolności w Poznaniu miał miejsce wiec kandydata KO na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego. W trakcie wydarzenia polityk wyraził swoją krytykę wobec prezydenta Andrzeja Dudy, partii PiS oraz Karola Nawrockiego.
Andrzej Duda na konwencji Karola Nawrockiego
Tego samego dnia w Łodzi odbyła się konwencja wyborcza kandydata wspieranego przez PiS, Karola Nawrockiego. Jedną z niespodzianek była obecność prezydenta Andrzeja Dudy w Hali Expo. „Ja zagłosuję na Karola Nawrockiego” – zapowiedział.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że prezydent Duda udowodnił, że jest „wspaniałym mówcą”. „Pokazał też, jak głowa polskiego państwa powinna dbać o polskie interesy” – powiedział prezes PiS.
Trzaskowski o konwencji Nawrockiego
„Dziś miał być wielki wiec pana prezesa. I co się okazało? Że prawdziwy wielki wiec jest tutaj. Ale powiem wam, że jak na was patrzę, to mogę powiedzieć z całą mocą, że jestem waszym kandydatem – kandydatem obywatelskim” – podkreślił Trzaskowski.
„Właśnie wy zapewniacie moc, tutaj w Poznaniu. Pamiętam, jak było w 2020 roku. Wtedy było nas znacznie mniej, ale wielu z was zaufało” – zaznaczył.
„Razem udało nam się zbudować Polskę silną, Polskę europejską, Polskę tolerancyjną i nikt nam tej dumy nie odbierze” – mówił Kandydat KO.
Kandydat KO: Kaczyński nie czuł żadnego obciachu
W dalszej części przemówienia Rafała Trzaskowskiego padły ostre słowa skierowane do partii PiS.
„Patrzyłem na to, co działo się w Łodzi. Patrzyłem z obowiązku i zrobiło mi się naprawdę przykro, bo zobaczyłem, że Jarosław Kaczyński przyszedł na konwencję i postawił przed sobą prezydenta Andrzeja Dudę, a z drugiej strony Karola Nawrockiego. I nie czuł w tym nic niestosownego, żadnego obciachu. A właśnie dzisiaj chodzi o to, by jasno powiedzieć, że nie ma zgody na to, by był kolejny prezydent, który będzie marionetką prezesa Kaczyńskiego. W tym momencie przypomniało mi się, co krzyczeliśmy 5 lat temu – nie ma zgody na następną marionetkę Kaczyńskiego. Mamy dość!” – powiedział Trzaskowski.
„Naprawdę to nie jest czas na to, aby kandydat Karol Nawrocki mówił bez żadnego obciachu: „Jestem decyzją Jarosława Kaczyńskiego”. Potrzebujemy prezydenta, który będzie z waszej decyzji, który będzie prezydentem z woli narodu i będzie łączył, a nie dzielił! Dosyć już tych czasów, kiedy nas dzielono” – podkreślił.
„W Łodzi niestety PiS po raz kolejny urządził festiwal nienawiści, szczucia na innych, dzielenia nas, gry na złych emocjach, a my potrzebujemy dobrych emocji, potrzebujemy wspólnoty, zrzucenia kompleksów i patrzenia z powagą i nadzieją w przyszłość. A wtedy wygra cała Polska!” – mówił prezydent Warszawy.
Prezydent Warszawy krytykuje rządy PiS-u
Rafał Trzaskowski nawiązał do kampanii wyborczej sprzed pięciu lat.
„Gdyby w 2020 roku udało nam się wygrać nie byłoby tych lat obciachu na arenie międzynarodowej, nie byłoby łamania praw kobiet, nie byłoby niszczenia polskiej szkoły, nie byłoby niszczenia polskiej gospodarki i tego wszystkiego, co było za lat PiS-u” – zaznaczył.
„Stawką tych wyborów jest to, by te czasy nie wróciły” – dodał.
Kandydat KO zwrócił także uwagę, że udało się „obronić wolne media” i „obronić wolne sądy”. Odniósł się do Karola Nawrockiego i Jarosława Kaczyńskiego słowami: „trzeba lubić ludzi”.
„Chcemy budować Polskę dla wszystkich, a nie tylko dla swoich” – podkreślił.
Źródło: DoRzeczy