W nocy z wtorku na środę w Osinach koło Łukowa (woj. lubelskie) na pole kukurydzy spadł i eksplodował niezidentyfikowany obiekt. Jak informuje DORSZ, według wstępnych ocen może to być element starego silnika ze śmigłem.
Wybuch w Osinach koło Łukowa
Policjanci otrzymali zgłoszenie o wybuchu o godzinie 2 w nocy. Na miejscu znaleźli nadpalone szczątki metalowe i plastikowe o różnej wielkości, porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Osiny, lubelszczyzna, ok. 100 km od granicy z Ukrainą. Policja odnalazła nadpalone, metalowe i plastikowe szczątki. https://t.co/tdwN6vQ0cq pic.twitter.com/zz3D7Wmi2V
— 1 Star (@PawelSokala) August 20, 2025
Osiny położone są około 120 km od granicy z Ukrainą i 100 km od granicy z Białorusią.
Wybuch w Osinach. Jest komunikat wojska
W odniesieniu do informacji o znalezieniu szczątków obiektu na terenie powiatu łukowskiego, informujemy, że po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi – czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych
W komunikacie napisano również, że „informacja o znalezieniu obiektu, który według wstępnych ocen może stanowić element starego silnika ze śmigłem, została przekazana do Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego”.
W odniesieniu do informacji o znalezieniu szczątków obiektu na terenie powiatu łukowskiego, informujemy, że po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy,… pic.twitter.com/DUcE5kIDWy
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) August 20, 2025
Na miejscu pracują żołnierze, którzy prowadzą szczegółową analizę obiektu
Na miejscu zdarzenia pracują odpowiednie służby, w tym żołnierze Żandarmerii Wojskowej, które prowadzą szczegółową analizę obiektu. Aktywowane zostały Lotnicze oraz Naziemne Zespoły Poszukiwawczo-Ratownicze celem sprawdzenia rejonu zdarzenia – dodano
Wojsko zapewnia, że „obsada systemu obrony powietrznej RP prowadzi całodobową obserwację polskiej przestrzeni powietrznej, pozostając w ciągłej gotowości do zapewnienia jej bezpieczeństwa”.
Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA, powiedział na antenie Polskiego Radia, że na miejscu zdarzenia działają służby – policja i ABW, które współpracują z wojskiem. Zapowiedział, że jeszcze dziś zostanie opublikowany komunikat dotyczący tego, co się stało. Pytany, czy mógł to być rosyjski pocisk, Mroczek odpowiedział, że nie może teraz tego potwierdzić.
źródło: dorzeczy