Zbigniew Ziobro (Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl)

Zbigniew Ziobro oburzony zatrzymaniem Piotra Pogonowskiego. „Pełzający zamach stanu.”

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zatrzymała w poniedziałek byłego szefa ABW. Decyzję tą skomentował Zbigniew Ziobro. ,,Zatrzymanie Piotra Pogonowskiego jest przestępstwem.”

W poniedziałek rano na antenie TV Republika były minister sprawiedliwości odniósł się do zatrzymania Pogonowskiego.

,,Zatrzymanie Piotra Pogonowskiego jest przestępstwem, za które osoby odpowiedzialne powinny zostać rozliczone. Każdy polski obywatel, który podpadnie obecnej władzy, może zostać w przyszłości całkowicie bezpodstawnie zatrzymany. Nad tym nie można przejść do porządku. To są praktyki rodem z ciemnej komuny.” – ocenił

Zbigniew Ziobro przypomniał o wrześniowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Powiedział, że wyroki te są niepodważalne, a TK uznał działania komisji śledczej ds. Pegasusa za sprzeczne z konstytucją, jeżeli chodzi o zakres jej działania.

,,Mamy do czynienia z pełzającym zamachem stanu, bo prawo jest naruszane w wielu obszarach. (…) Wszystko po to, by uzyskać korzyści polityczne i materialne. To jest ciąg przestępstw, które obserwujemy.” – mówił

Ziobro skomentował sprawę również na swoim profilu na platformie X.

,,Sąd Okręgowy w Warszawie zarządził przymusowe doprowadzenie byłego szefa ABW, Piotra Pogonowskiego, przed komisję ds. Pegasusa. Decyzja ta zapadła mimo wcześniejszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał tryb powołania komisji i jej zakres działań za sprzeczne z Konstytucją. Sąd zignorował wyrok TK, przychylając się do oczekiwań Donalda Tuska. To powrót do mrocznych czasów PRL, gdy sędziowie realizowali polityczne zlecenia, popełniając zbrodnie sądowe. Każdy Polak jest dziś narażony na takie bezprawie. Pozbawienie przez sąd wolności prof. Pogonowskiego będzie ciężkim przestępstwem i zostanie bezwzględnie rozliczone. Usunięcie z sądownictwa osób, które hańbią togę, nastąpi nieuchronnie.”
Pogonowski nie stawił się na przesłuchanie już trzykrotnie. Powoływał się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Jego przesłuchanie jest kluczowe ze względu na okres, w którym nadzorował ABW, czyli moment zakupu i potencjalnego wykorzystania systemu Pegasus w Polsce. O zatrzymaniu zadecydował Sąd Okręgowy w Warszawie, który przychylił się do wniosku komisji ds. Pegasusa. Na byłego szefa ABW nałożona została też kara w wysokości 3000 złotych.