Zbigniew Ziobro, fot. PAP/Marcin Obara

Zbigniew Ziobro złożył zeznania ws. Funduszu Sprawiedliwości

Zbigniew Ziobro złożył zeznania w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Został on przesłuchany w charakterze świadka w ramach śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro złożył zeznania ws. Funduszu Sprawiedliwości

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba potwierdził doniesienia RMF FM, że Zbigniew Ziobro został przesłuchany w prokuraturze 25 kwietnia jako świadek. Sprawa dotyczy postępowania dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości w tym m.in. sprawę listu Jarosława Kaczyńskiego do byłego ministra sprawiedliwości.

Przesłuchanie przeprowadzono w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego, umożliwiającym świadkowi uchylenie się od odpowiedzi, by nie narazić się na odpowiedzialność karną.

Zeznania dotyczyły m. in. listu Jarosława Kaczyńskiego

Piotr Skiba poinformował, że przesłuchanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze, było „bardzo długie i wyczerpujące”. Prokuratura podkreśla też, że nie przewiduje ponownego wezwania Zbigniewa Ziobry do prokuratury.

Według rzecznika postępowanie, o którym mowa, zostało wszczęte z zawiadomienia posła KO Romana Giertycha i dotyczy m.in. listu kierowanego przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry, znalezionego podczas przeszukania u b. wiceszefa MS Marcina Romanowskiego, odpowiedzialnego za dysponowanie pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości. O jego treści w lipcu ubiegłego roku informowały media, pisząc, że Kaczyński zwrócił się do Ziobry „o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej”.

Zeznania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Liczne przesłuchania w sprawie

Rzecznik prokuratury poinformował, że w sprawie odbyły się już „liczne przesłuchania”, w tym, w grudniu zeszłego roku, przesłuchanie szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Dodał, że prokuratura chce przesłuchać dodatkowych świadków, przede wszystkim Romanowskiego, co jest jednak utrudnione, bo ten obecnie aktualnie przebywa na Węgrzech.

źródło: dorzeczy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *