Istniejemy dzięki Waszym wpłatom!

Wspieraj Autora na Patronite

Istniejemy dzięki Waszym wpłatom!

Wspieraj Autora na Patronite

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miesjcu. Napisz do nas

Zderzenie tramwajów Kraków

Udostępnij ten artykuł

Zderzenie dwóch tramwajów w Krakowie, są ranni. 10 osób trafiło do szpitala. Stan motorniczego ciężki

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miejscu. Napisz do nas

Zakończyła się akcja ratunkowa po groźnym zderzeniu dwóch tramwajów na ul. Bieńczyckiej w Krakowie. W wypadku najciężej poszkodowany został motorniczy jednego z pojazdów, który doznał złamań obu nóg. Do szpitali przewieziono łącznie dziesięć osób, a kilkudziesięciu pasażerów wymagało pomocy na miejscu. Torowisko w rejonie zdarzenia zostało zablokowane, a ruch tramwajowy przekierowano objazdami.

Zderzenie przed godziną 18, dwa składy najechały na siebie

Do wypadku doszło w środę, przed godziną 18. Na ul. Bieńczyckiej, na odcinku w kierunku ronda Kocmyrzowskiego, tramwaj linii nr 5 najechał na jadący przed nim tramwaj linii nr 52 – poinformowało krakowskie MPK. Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzone zostały oba składy, a pasażerowie wewnątrz wagonów doznali urazów głównie w wyniku upadków i zderzenia z elementami wyposażenia pojazdu.

Poważnie ranny motorniczy, 34 pasażerów z obrażeniami

Najciężej poszkodowany został motorniczy jednego z tramwajów. Jak przekazał rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły, mężczyzna doznał złamań obu nóg. Strażacy musieli wykorzystać narzędzia hydrauliczne, aby wydostać go z kabiny pojazdu. Łącznie obrażeń doznało 34 pasażerów. Były to głównie otarcia, stłuczenia i lżejsze urazy, typowe dla gwałtownego hamowania i nagłego zderzenia. Dziesięć osób, dla dokładnej diagnostyki, trafiło do krakowskich szpitali. Pozostałym poszkodowanym pomoc medyczną udzielono na miejscu zdarzenia.
Strona główna

Duże siły ratownicze na miejscu, autobusy jako schronienie

Skala zdarzenia sprawiła, że na ul. Bieńczycką skierowano znaczne siły ratownicze – na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej oraz siedem karetek pogotowia ratunkowego.
Służby medyczne prowadziły segregację poszkodowanych, kwalifikując ich do dalszego leczenia. Równolegle strażacy zabezpieczali miejsce wypadku, odłączali zasilanie trakcji i usuwali potencjalne zagrożenia dla innych uczestników ruchu.MPK Kraków podstawiło autobusy zastępcze nie tylko w celu zorganizowania komunikacji, lecz także jako tymczasowe schronienie dla pasażerów – można było tam usiąść, ogrzać się i poczekać na dalszy transport.

Zablokowane torowisko i tramwaje kierowane objazdami

W wyniku zderzenia torowisko na ul. Bieńczyckiej zostało zablokowane. Sparaliżowało to ruch kilku linii tramwajowych obsługujących jedną z ważniejszych tras w tej części miasta. Jak poinformowało MPK, linie nr 1, 5, 9, 14 i 52 zostały skierowane na trasy objazdowe. Pasażerowie musieli liczyć się z istotnymi opóźnieniami i zmianą codziennych przyzwyczajeń dojazdowych.Przywrócenie normalnego ruchu wymagało nie tylko usunięcia uszkodzonych składów z torowiska, ale także sprawdzenia infrastruktury – szyn, sieci trakcyjnej oraz urządzeń sterowania ruchem.

Co dalej? Śledczy wyjaśnią okoliczności wypadku

Dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia będą teraz przedmiotem pracy policji oraz odpowiednich służb nadzoru nad komunikacją miejską. W tego typu wypadkach standardowo analizuje się m.in. prędkość pojazdów, odstęp między tramwajami, reakcję motorniczych, sygnalizację, a także stan techniczny składów i infrastruktury. Zdarzenie na ul. Bieńczyckiej po raz kolejny przypomina, jak wrażliwy na błąd człowieka czy chwilę nieuwagi jest system transportu szynowego w dużym mieście. Choć tramwaje uchodzą za jeden z najbezpieczniejszych środków transportu zbiorowego, w godzinach szczytu – przy dużym natężeniu ruchu i niewielkich odstępach między pojazdami – nawet drobne uchybienie może doprowadzić do poważnych konsekwencji.

Bezpieczeństwo pasażerów w centrum uwagi

Po tak poważnych zdarzeniach przewoźnicy zwykle przeprowadzają dodatkowe kontrole i analizy procedur, zarówno po stronie motorniczych, jak i dyspozytorów. Kluczowe jest, by pasażerowie mieli poczucie, że mimo incydentu komunikacja miejska pozostaje bezpieczna, a wnioski z wypadku przełożą się na konkretne działania – od szkoleń, przez modyfikację instrukcji, po ewentualne zmiany w organizacji ruchu. Dla osób, które brały udział w wypadku, niezwykle ważne może być także wsparcie psychologiczne – nawet jeśli obrażenia fizyczne są niewielkie, nagłe, gwałtowne zdarzenie w zatłoczonym pojeździe bywa silnym przeżyciem. Choć akcja ratunkowa na ul. Bieńczyckiej została już zakończona, a służby porządkowe stopniowo przywracają normalny ruch, konsekwencje środowego zderzenia dwóch tramwajów pasażerowie i mieszkańcy tej części Krakowa mogą odczuwać jeszcze przez kilka kolejnych dni.

Autor:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miejscu. Napisz do nas