Zbigniew Ziobro podkreślił, że wróci do Polski „w ciągu kilku godzin”, jeżeli tylko będzie miał gwarancje uczciwego potraktowania. Postawił też kilka warunków. „Naprawdę, gdybyśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli. Służby na całym świecie robią takie rzeczy, nic nowego” – powiedział Waldemar Żurek.
Ziobro wskazał, kiedy wróci do Polski
W piątek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości miała miejsce konferencja prasowa, na której wyemitowano nagranie Zbigniewa Ziobry.
Spotykam się z państwem w tej formule, gdyż zdecydowałem się stawić czoła i oprzeć się bezprawiu, dlatego zostałem za granicą. Natomiast natychmiast wrócę do Polski, gdy będę miał podstawę sądzić, że sądy działają niezależnie i niezawiśle od tej władzy, i że prokuratura działa na podstawie prawa
– przekazał były minister sprawiedliwości, a obecnie poseł i wiceprezes PiS
Ziobro postawił kilka warunków, aby wrócić do Polski
Polityk podkreślił, że wróci do Polski „w ciągu kilku godzin”, jeżeli tylko będzie miał gwarancje uczciwego potraktowania. Postawił przy tym kilka warunków.
Po pierwsze, jeżeli zostanie przywrócony losowy przydział spraw sędziom, tak jak tego bezwzględnie wymaga ustawa, a nie dobiera się pod dyktando zaufanych ludzi ministra Żurka. Po drugie, zostaną przywróceni do pracy nielegalnie odwołani prezesi sądów, w tym Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a także będą przywróceni do orzekania liczni sędziowie wydziałów karnych, bezpodstawnie i bezprawnie odsunięci od orzekania
– poinformował Ziobro
Były szef MS domaga się także przywrócenia legalnego prokuratora krajowego. Przypomnijmy, że obecnie tę funkcję pełni Dariusz Korneluk.
Żurek: To jest tchórzostwo
Do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.
Poraża to, że były minister Ziobro lekceważy dziennikarzy, wprowadza ich w błąd. Pośrednio lekceważy też każdego z państwa, bo to poprzez dziennikarzy jesteście o działaniach polityków informowani. A jeśli pan Ziobro zaprasza na konferencję prasową, to część dziennikarzy jest przekonana – i ma podstawy – że on na tej konferencji będzie. A zamiast pana Ziobry mamy jego cyrk, jakąś żenującą komedię
– skomentował w rozmowie z Onetem Żurek
Żurek uważa, że gdyby chcieli, to przywieźliby Ziobrę do Polski
To jest tchórzostwo, rodzaj jakiejś zabawy pana Ziobry. (…) Naprawdę, gdybyśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli. Służby na całym świecie robią takie rzeczy, nic nowego. Ale my stosujemy prawo i jego reguły. A pan Ziobro? Mydli oczy, opowiadając o jakichś rzekomych szykanach, robi to cały czas
– stwierdził
Żurek dodał, że współczuje Ziobrze, ponieważ ma za sobą ciężką chorobę, jednak „dziś nie wygląda na kogoś, kto czuje się źle”.
Lata samolotami tam i z powrotem albo organizuje konferencje, jest niesłychanie aktywny
– podsumował szef MS
źródło: dorzeczy

