Tygodnik Newsweek podał, że dwóch działaczy Polski 2050 z Wrocławia napisało list do poseł Izabeli Bodnar, która w zeszłym roku ubiegała się o stanowisko prezydenta Wrocławia. Parlamentarzystka miała wpłacać pieniądze na kampanie Szymona Hołowni i Michała Kobosko.
,,Miała być nowa jakość w polityce, są niejasności w finansowaniu Polski 2050 Szymona Hołowni. I mnóstwo pytań, na które partia nie udziela odpowiedzi” – czytamy w tekście
Pismo działacze partii wystosowali jeszcze przed wyborami. Zarzucili jej m.in. ,,zawłaszczenie partii i pozbywanie się z niej osób, które mają inne zdanie”.
Przed drugą turą głosowania na prezydenta Wrocławia wysłali kolejny list, tym razem do Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Alarmowali, że działania posłanki Bodnar doprowadziły do klęski wyborczej w wyborach do rady miasta i sejmiku, a na dodatek wciąż nie wiadomo, czyje interesy ona reprezentuje i kto za nią stoi. Jej mężowi – który jest potentatem branży śmieciowej – prokurator zarzuca wręczanie łapówek w wysokości ponad 200 tys. zł za zaprzestanie kontroli w jego firmach, akt oskarżenia jest już w sądzie, a szwagier ma postawione zarzuty w związku z aferą GetBack. Biuro prasowe Polski 2050, zarząd partii – jak informuje Newsweek nie otrzymał oficjalnej informacji ani dokumentu dotyczącego męża posłanki.
,,Zaskoczyło nas, że rozpowiadała różnym ludziom, że idzie do polityki, by pomóc mężowi opędzić się od kontrolerów Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i prokuratury” – powiedział Newsweekowi były działacz Polski 2050
,,Od wielu miesięcy byli działacze składają do partii zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej. Pytają o wydatki związane z kampaniami Izabeli Bodnar i wzajemne rozliczenia między Polską 2050 a Fundacją Polska od Nowa” – wskazał Newsweek
Fundacja została zarejestrowana w połowie września 2019 r., jej prezesem został Michał Kobosko.
Polska 2050: W tekście „Newsweeka” zawarto oszczerstwa
Na zarzuty zawarte w tekście Newsweeka, w oświadczeniu wysłanym m.in. do redakcji portalu wPolityce.pl, odpowiedziała sama Polska 2050.
,,12 stycznia 2025 roku Newsweek opublikował artykuł dotyczący Partii Polska 2050 Szymona Hołowni, w którym nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów, opierając się wyłącznie na insynuacjach. Pragniemy podkreślić, że redaktor Renata Kim otrzymała od naszej partii wszystkie informacje, o które prosiła, w tym dane finansowe oraz stosowne wyjaśnienia. Niestety, wiele z tych informacji zostało w artykule potraktowanych marginalnie lub całkowicie pominiętych […] Wszystkie nasze działania, w tym finansowanie kampanii i innych inicjatyw, są prowadzone w sposób przejrzysty i zgodny z obowiązującymi przepisami. Wydatki są regularnie kontrolowane przez odpowiednie instytucje, a każda wpłata na fundusz wyborczy oraz działalność partii była zgodna z ustawowymi limitami i odpowiednio udokumentowana co potwierdza m.in. przyjęcie naszego sprawozdania finansowego za lata 2022 i 2023 przez Państwową Komisję Wyborczą”
W oświadczeniu przeczytać można również, że przedstawione fakty przeczą ,,oszczerstwom, półprawdom i niedopowiedzeniom zamieszczonym w kolejnym już niesprawiedliwym artykule Newsweeka na nasz temat”.
Do sprawy odniosła się Izabela Bodnar. Napisała, że tekst z Newsweeka ,,został oparty na niezweryfikowanych i nieprawdziwych relacjach osób, które od dawna znane są z ataków na partię Polska 2050 oraz na mnie”.
,,Zdecydowanie domagam się niezwłocznego sprostowania fałszywych treści zawartych w artykule oraz publicznych przeprosin ze strony redakcji Newsweeka. Informuję również, że w przypadku braku reakcji podejmę odpowiednie kroki prawne w celu ochrony mojego wizerunku i dobrego imienia” – dodała
Z głębokim oburzeniem odnoszę się do artykułu @RenataKim3 opublikowanego w @NewsweekPolska, który stanowi rażący przykład nierzetelności dziennikarskiej. Tekst ten, pełen kłamstw i insynuacji, został oparty na niezweryfikowanych i nieprawdziwych relacjach osób, które od dawna…
— Izabela Bodnar (@BodnarIzabela) January 12, 2025
dorzeczy/wpolityce