W sobotę, 18 stycznia, odbędzie się ostatnie pożegnanie pochodzącego z Pilzna aktora Stanisława Brudnego. Aktor zmarł w poniedziałek, 13 stycznia, w wieku 94 lat.
Pogrzeb odbędzie się o godz. 12 w Kościele św. Jana Chrzciciela w Pilźnie przy ulicy Lwowskiej 3.
Teatr Śląski w Katowicach, z którym przez lata związany był Stanisław Brudny, pożegnał wybitnego aktora słowami pełnymi emocji: ,,Stasiu, będzie nam Ciebie brakować”. We wpisie podkreślono, że to nie tylko talent, ale i ciepło oraz uśmiech artysty na zawsze zapadną w pamięci współpracowników i widzów.
,,Staszek Brudny był niezwykłym artystą, jego aktorstwo było wolne od wszelkich schematów […] Mówił, że szuka teatru wielkiego formatu. Możliwość pracy z nim była wyróżnieniem” – powiedziała reżyserka Natalia Korczakowska
Stanisław Brudny przyszedł na świat w 1930 roku w Pilźnie. W latach 50. ukończył Studium Aktorskie przy Teatrze Śląskim im Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. Tam też pracował przez kolejne 20 lat.
Od 1972 roku Stanisław Brudny związany był z Teatrem Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie. Występował w ponad 160 spektaklach.
W 1971 roku został uhonorowany Srebrną Maską za wybitne osiągnięcia w aktorstwie. W 2008 roku został nagrodzony za kreację Jozuego Carvila w słuchowisku ,,Jutro”, opartym na dramacie Josepha Conrada. Na początku grudnia 2009 został wyróżniony przez Zespół Artystyczny Teatru Polskiego Radia nagrodą Splendor Splendorów. Był także odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem ,,Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, czy też Złotym Krzyżem Zasługi.
W trakcie swojego życia zagrał ponad sześćset ról teatralnych, filmowych, radiowych i telewizyjnych. Można go było zobaczyć m.in. w ,,Listy do M. 4″, ,,Akademii pana Kleksa”, ,,Sarze” czy ,,Tato”. W serialu Telewizji Polsat ,,Duża przerwa” z 2000 roku wcielił się w rolę nauczyciela historii Antoniego Marię Czetwertyńskiego, a w produkcji ,,Samo życie” odgrywał Zenona, pracownika archiwum w redakcji.
dorzeczy